24 marca 2009

Potrójna miska

"czarna" glina, z zewnątrz nic, w środku szkliwo: red effecy, mandarin (kupiony przeze mnie jako citrus) i transparentne.




6 komentarzy:

  1. świetnie to wygląda - to połaczenie "czarnej" gliny z tym szkliwem - niesamowicie. I ta forma... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, ale Waszej biżuterii nie dorównuje... nawet nie wpisuję, jak mi się podoba, bo musiałbym pod każdym Waszym nowym postem pisać... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy :) No właśnie my pracujemy na białej glinie ale ta czarna u Ciebie mnie zachwyciła. A jaka wielkość jest tych trojaczków? Brakuje mi wymiarów do pełnej "wizualizacji" ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wymiary to 35,5 cm na 13 cm, wysokośc: 8 cm.
    Glina fajna jest, dość plastyczna, po urobieniu, ale równocześnie mało podatna na odkształcenia i dość szybko sztywnieje. Ma drobniusieńki szamot. I cholernie paprze, są problemy z domyciem formy gipsowej. Tzn. przestałem się przejmować, po prostu jak się forma upaprze robię sobie nową do białej gliny :) Chcę jeszcze pokombinować z takimi trojaczkami, ale w innych układach, i niekoniecznie z trojaczkami. No ale to trochę zajmie. Nie zajmuję się tym zawodowo. Jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, tego mi brakowało - wymiarów :). Dziękuję. W takim razie będę wypatrywać kolejnych wariacji miseczkowych. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę po liczbie komentarzy że ta miseczka potrójna przyciąga uwagę. Niezwykle cieszy, gdy ulotna myśl by ją stworzyć w rękach artysty przeradza się w materię;)

    OdpowiedzUsuń